Discussion:
linux - czy to jest prawda...?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
1634Racine
2015-04-18 18:29:55 UTC
Permalink
znalazlem taki wpis pod starym artykulem o linuxie (Polityka), wpis jest z
2007 roku, wiec moze to wszystko (juz) nie jest prawdą... A zwrocilem na to
uwage, bo rozne wojny linux/windows czytalo sie, ale ten wpis wydal mi sie
"bombastycznie punktowy", bez bujania w oblokach, bez
"serwerowania","adminowania", darmowosci, tylko samo zycie, tylko UZYTKOWNIK
:) :
(że linux nie jest stabilny... no, troche zaskoczylo mnie to; w kazdym
razie chłop nie pisze tego z pozycji dyletanta)

[.....]
'Zwykli' ludzie bez kompleksów oraz prawdziwi informatycy/programiści i tak
używają windowsa - linux jest po prostu śmiesznie prymitywny.Czynności
wymagające kilku kliknięć na windowsie wymagają kilkunastu minut/godzin w
linuxie Np. tak prosta rzecz jak zmiana rozdzielczości:Windows - prawy klik
na pulpicie->wlasciwosci->ustawienia->wybieramy rozdzielczosc->ok.
Linux -1. włączamy konsolę.2. Piszemy su.3. Piszemy hasło roota.4. Piszemy
/etc/X11/xorg.conf (edytor - np. vi,vim,nano,pico,gedit,kwrite,...).5.
Znajdujemy sekcję dotycząca ustawienia wyświetlania.6. Zmieniamy
ustawienie.7. Zapisujemy plik.8. Wyłączamy konsolę.9. Wyłączamy wszystko co
robimy i zapisujemy pracę.10. Restartujemy X (w domyślnej instalacji - na
init 5 - restartujemy komputer).Jeśli mamy szczęście, wszystko działa. Jeśli
nie, x w ogóle się nie włączy - tzw. zwykły użytkownik w tym momencie może
właściwie tylko przeinstalować system...Doświadczony uruchomi system w init
3 (korzystając z opcji bootloadera, np. grub), albo zedytuje xorg.conf
korzystając np. z LiveCD.Przykłady można mnożyć.Do tego dochodzi
niestabilność, mała wydajność, kiepska architektura (przedpotopowy kernel
monolityczny, praktycznie wszystko napisane w prymitywnym języku C - źródło
ogromnej ilości błędów, bardzo kiepskie asynchroniczne i/o i api do niego,
kiepska skalowalność itp.) i brak sterowników/programów.I jaki w ogóle sens
ma używanie tego systemu?... Żaden.
P.S Jestem profesjonalnym programistą i doskonale znam ten system, windows
również.
[.....] "
Marek
2015-04-18 22:58:00 UTC
Permalink
On Sat, 18 Apr 2015 20:29:55 +0200, "1634Racine"
Post by 1634Racine
'Zwykli' ludzie bez kompleksów oraz prawdziwi
informatycy/programiści i tak
Post by 1634Racine
używają windowsa - linux jest po prostu śmiesznie prymitywny.
Przez 20 ostatnich lat każdy świerzo poznany przeze mnie na rozmowie
kwalifikacyjnej "prawdziwy" infomatyk/programista używający tylko
windows okazuje się być dyletantem.
Natomiast na tej samej rozmowie zwykły programista z unices, znający
narzędzia gnu, gcc, comfigure, makefile, potrafiący sam skompilować
sobie potrzebne narzędzia zawsze okazuje się profesjonalistą w
każdym calu. Stąd ta zależność?
--
Marek
Sebastian Biały
2015-04-20 18:20:32 UTC
Permalink
Post by 1634Racine
'Zwykli' ludzie bez kompleksów oraz prawdziwi informatycy/programiści i tak
używają windowsa - linux jest po prostu śmiesznie prymitywny.
Windows:
1) konsola rodem z CP/M i w praktyce zerowe wsparcie skryptów
2) systemy plików nie obsługujące sym/hard linków i w ogóle niewiele
obsługujący
3) brak kompilatora w systemie
4) absurdalne podejscie do praw programów
5) pobieranie narzędzi wprost z wysypiska razem z trojanami
6) darmowe srodowska programistyczne od MS byly do niedawna wyjątkowo
dziadowskie
7) ograniczona platforma do niszowych zastosowań
8) dll hell
9) zarąbiste oprogramowanie do liczenia faktur

Unix/Linux:
1) kilkanascie konsoli i języków skryptowych OOTB
2) systemy plików na każdą okazję od malutkich do ROM po Lustre
3) niezliczona ilość kompilatorów w systemie bez ograniczeń licencyjnych
4) system uprawnień jest stabilny od dawna i działa
5) repozytoria z zufanymi binariami
6) od natywnego make po eclipse
7) działa de facto na wszystkim od lodówki po klaster
8) so hell ale słabszy w skutkach
9) głównie jakieś duperele do sterowania rakietami czy symulacji pogody
itp pierdoły

Programista *NIE* ocenia przydatności środowiska po fakcie że może
zmienić rozdzielczość ekranu 1 klikiem. Tak oceniają przygłupy.
Programista ocenia czy ma narzedzia. W windowsie nie ma wielu istotnych.
Chyba że programista od hello world lub nastepnego niezbednego ludzkości
programu do faktur, to wtedy tak, są wszystkie narzędzia.
Marek
2015-04-20 21:07:37 UTC
Permalink
On Mon, 20 Apr 2015 20:20:32 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
Programista *NIE* ocenia przydatności środowiska po fakcie że może
zmienić rozdzielczość ekranu 1 klikiem. Tak oceniają przygłupy.
NIE MA lepszej platformy programistycznej niż unices. Typowy
programista wychowany na unices potrafi zaproponować rozwiązanie
danego problemu na kilkanaście sposobów, w tym kilka języków.
Typowemu z windows wystarczy zabrać myszkę, żeby stał się bezradny, a
zadanie typu "odszukaj w repozytorium projektu plików spełniający
dany wzorzec wyrażenia reg." jest czynnością niewykonalną.
--
Marek
Roman W
2015-04-21 00:43:23 UTC
Permalink
Post by Marek
NIE MA lepszej platformy programistycznej niż unices.
A Linus jest jego prorokiem.

RW
Roman W
2015-04-21 00:42:29 UTC
Permalink
On Mon, 20 Apr 2015 20:20:32 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
6) darmowe srodowska programistyczne od MS byly do niedawna
wyjątkowo
Post by Sebastian Biały
dziadowskie
Visual Studio C++ od dawna był najlepszym IDE do tego języka.

RW
Sebastian Biały
2015-04-21 16:51:50 UTC
Permalink
Post by Roman W
Visual Studio C++ od dawna był najlepszym IDE do tego języka.
G.prawda. Używam komercyjnych VS od wersji 2003. Gdyby nie resposywny
debugger to środowisko nic nie oferuje:

a) własnie wypieprzyli makra - czyli jednak kierunek IDE do pisania
hello worldów
b) intelinonsense
c) "wsparcie" do refaktoryzacji kodu niewiele rózniące się od Replace
d) Sourceunsafe, w wersji darmowej nic się nie da z tym zrobić bo nie ma
pluginów
e) autoexp.dat z piekła rodem (misie z MS nijak nie pojmuja po co sa
języki skryptowe)
f) QtCreator, NetBeans, Eclipse już od przynajmniej 5 lat wyprzedzili VS
i nie stoją w miejscu i to optymistycznie dla MS licząc.
g) od lat "Jeszcze więcej kolorowych ikonek, błedy w kompilatorze i IDE
to może potem"
Roman W
2015-04-21 23:31:10 UTC
Permalink
On Tue, 21 Apr 2015 18:51:50 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
G.prawda. Używam komercyjnych VS od wersji 2003. Gdyby nie
resposywny
To ciekawe, większość zawodowych programistów C++ (w tym fanatycy
Linuxa) uważa co innego.

RW
Sebastian Biały
2015-04-22 17:50:06 UTC
Permalink
Post by Sebastian Biały
Post by Sebastian Biały
G.prawda. Używam komercyjnych VS od wersji 2003. Gdyby nie
resposywny
To ciekawe, większość zawodowych programistów C++ (w tym fanatycy
Linuxa) uważa co innego.
I pewno właśnie dlatego wiekszość *NIEPROFESJONALNYCH* programistów w
Google wybierają Linuxa albo Maka do pisania softu. Ale głupki!

http://www.zdnet.com/article/the-truth-about-goobuntu-googles-in-house-desktop-ubuntu-linux/

http://bgr.com/2013/11/28/mac-chromebook-google-employees/

... i kilkanascie innych.
Roman W
2015-04-22 21:07:12 UTC
Permalink
On Wed, 22 Apr 2015 19:50:06 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
I pewno właśnie dlatego wiekszość *NIEPROFESJONALNYCH* programistów w
Google wybierają Linuxa albo Maka do pisania softu. Ale głupki!
W jakim języku? Poza tym, IDE to nie jedyne kryterium wyboru systemu.
Kiedy pracowałem nad rozwojem systemu opartego na Hadoop i MapReduce,
to też uzywałem Linuxa, z oczywistych powodów.

RW
Sebastian Biały
2015-04-26 18:27:18 UTC
Permalink
Post by Roman W
Post by Sebastian Biały
I pewno właśnie dlatego wiekszość *NIEPROFESJONALNYCH* programistów
w
Post by Sebastian Biały
Google wybierają Linuxa albo Maka do pisania softu. Ale głupki!
W jakim języku? Poza tym, IDE to nie jedyne kryterium wyboru systemu.
Z tych wszyskich kryteriów jakoś nie padło na Windosa. To pewno dlatego
że był tak zajeb ... w kazdym zastosowaniu że musiali ostudzić
pracwoników żeby za szybko postęp się nie robił ... wsadzając im
popsutego Linuxa i żelkowatego Maka. To spisek zapewne. Gdzie Macierewicz?
Post by Roman W
Kiedy pracowałem nad rozwojem systemu opartego na Hadoop i MapReduce, to
też uzywałem Linuxa, z oczywistych powodów.
Ale oni tam pracują nad masą softu który nie ma wiele wspolnego z
mapreduce. I dalej nikt nie chce windowsa. Zadziwiające. Ale, jak juz
mówiłem, to głupki a nie prawdziwi programiści od softu do faktur.
Roman W
2015-04-26 19:45:45 UTC
Permalink
On Sun, 26 Apr 2015 20:27:18 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
Ale oni tam pracują nad masą softu który nie ma wiele wspolnego z
mapreduce. I dalej nikt nie chce windowsa. Zadziwiające. Ale, jak juz
mówiłem, to głupki a nie prawdziwi programiści od softu do faktur.
Mogę to tylko skomentować tak, że kiedy jakiś czas temu musiałem
zdecydować czy projekt statystycznej analizy danych będzie
realizowany pod Linuksem czy Windows, to padło na Windows - bo lepsze
IDE do C++, a wszystko inne co bylo potrzebne (Python, LaTeX) równie
wygodne co pod Linuksem. Linuxa bym byl wybrał tylko do stawiania
klastra obliczeniowego.

Mogę cię pocieszyć ze w HFT póki co dominuje Linux, bo firmy mogą
sobie grzebać w kernelu, modyfikować drivery, stos TCP itd.

RW
Tomasz Torcz
2015-04-26 20:11:14 UTC
Permalink
Post by Roman W
Mogę cię pocieszyć ze w HFT póki co dominuje Linux, bo firmy mogą
sobie grzebać w kernelu, modyfikować drivery, stos TCP itd.
Tak były może ze 3 lata temu. Od tamtej pory HFT weszło w FPGA w urządzeniach
sieciowych i skończyło się zainteresowanie pingwinem.
--
Tomasz Torcz 72->| 80->|
xmpp: ***@chrome.pl 72->| 80->|
Roman W
2015-04-26 20:36:37 UTC
Permalink
On Sun, 26 Apr 2015 20:11:14 +0000 (UTC), Tomasz Torcz
Post by Tomasz Torcz
Tak były może ze 3 lata temu. Od tamtej pory HFT weszło w FPGA w urządzeniach
sieciowych i skończyło się zainteresowanie pingwinem.
Nieprawda.

RW
Przemysław Ryk
2015-04-21 18:00:44 UTC
Permalink
Post by Sebastian Biały
Post by 1634Racine
'Zwykli' ludzie bez kompleksów oraz prawdziwi informatycy/programiści i tak
używają windowsa - linux jest po prostu śmiesznie prymitywny.
1) konsola rodem z CP/M i w praktyce zerowe wsparcie skryptów
Z ciekawości - nie nie mam zamiaru się kłócić, ja DTPowiec, nie programista
- Power Shell taki o kant uszu potłuc?
Post by Sebastian Biały
2) systemy plików nie obsługujące sym/hard linków i w ogóle niewiele
obsługujący
Mnie się tak skromnie wydaje, że jednakowoż chyba NTFS przynajmniej od Visty
w górę, to sym- i hardlinki jednak ma.
Post by Sebastian Biały
3) brak kompilatora w systemie
To nie moja działka - nie kłócę się, że nikomu niepotrzebne.
Post by Sebastian Biały
4) absurdalne podejscie do praw programów
Można o rozwinięcie poprosić? Naprawdę - z ciekawości pytam, a nie żeby się
kłócić. :)
Post by Sebastian Biały
5) pobieranie narzędzi wprost z wysypiska razem z trojanami
Mnie się skromnie wydaje, że różnego rodzaju syf, to już od dawna bazuje na
metodzie „chodź pooglądasz gołe dupy za darmo”. Acz fakt faktem, że różnego
rodzaju dziadostwo podmieniające ustawienia przeglądarki (strona startowa,
wyszukiwarka) czy jakieś cholerne download managery ładujące to pod Windows
wyjątkowo łatwe do złapania. I nie trzeba specjalnie biegać po warezach i
innych takich.
Post by Sebastian Biały
6) darmowe srodowska programistyczne od MS byly do niedawna wyjątkowo
dziadowskie
Nie znam się.
Post by Sebastian Biały
7) ograniczona platforma do niszowych zastosowań
A tu mi trochę szczęka opadła. Choć idąc założeniem, że pralki, lodówki,
routery, różne wbudowane systemy, to się kłócić nie będę - w takiej opcji
owszem.
Post by Sebastian Biały
8) dll hell
Chyba z tym teraz lepiej trochę (w sensie w Windows Vista / 7 / 8)?
Post by Sebastian Biały
9) zarąbiste oprogramowanie do liczenia faktur
U mnie ani sztuki. Zresztą - to Windows faktury liczy? ;D

(ciach…)
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Life is simple, when you make choices and you don't look back. ]
[ (znalezione w sieci) ]
Sebastian Biały
2015-04-21 18:37:20 UTC
Permalink
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
Post by 1634Racine
'Zwykli' ludzie bez kompleksów oraz prawdziwi informatycy/programiści i tak
używają windowsa - linux jest po prostu śmiesznie prymitywny.
1) konsola rodem z CP/M i w praktyce zerowe wsparcie skryptów
Z ciekawości - nie nie mam zamiaru się kłócić, ja DTPowiec, nie programista
- Power Shell taki o kant uszu potłuc?
Masz ją w windowsie OOTB? Polowa windowsów nie ma PowerShella. Nie ma
jak na tym bazować. 100% unixów ma [ba|z|a]sh. MS dopiero kolo 2008 roku
obudził się i stwierdził że chcemy zarządzać bez myszki wymuszając PS w
administracji. Lepiej późno niż wcale.

PowerShell to fajny pomysł. Ale wyszło jak zwykle.
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
2) systemy plików nie obsługujące sym/hard linków i w ogóle niewiele
obsługujący
Mnie się tak skromnie wydaje, że jednakowoż chyba NTFS przynajmniej od Visty
w górę, to sym- i hardlinki jednak ma.
*OD* Visty w górę, w XP były sposobiki. Znowu jakieś 30 lat za późno.
Dlaczego wszystko co wymyslono 30 lat temu pojawia się dopiero *teraz*?
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
3) brak kompilatora w systemie
To nie moja działka - nie kłócę się, że nikomu niepotrzebne.
Dyskusja nie jest o ZU tylko o PU, w dodatku programiscie.
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
4) absurdalne podejscie do praw programów
Można o rozwinięcie poprosić? Naprawdę - z ciekawości pytam, a nie żeby się
kłócić. :)
Przecież to advocacy, gdzie te czasy kiedy kazdy się klucił :/

a) kiedyś wszystko było na prawach admina (gówniany FAT)
b) potem ktoś się zorientował że to lamerstwo, ale mleko się wylalo i
wszyscy wpierniczali swoje dllki w c:\windows i okolice
c) pojawiła sie potrzeba żeby jednak były rózne uprawnienia więc
zrobiono na kolanie w XP jakiś prawie system uprawnień ale domyslne
konto bylo dalej domyślnie administracyjne bo 100% softu zakładalo że
jest (i dalej pluło dllkami gdzie popadnie)
d) wymuszono konto usera ale ponieważ programisci na windowsa to kretyni
więc trzeba było wymyśleć workaround w postaci UAC w który klika się z
automatu
e) efektem czego na końcu nikt nie zastanawia się jak poprawnie maja
wyglądać uprawnienia software tylko liczy się że frajer kliknie w UAC.

MS wychodował sobie całą masę drag'n'drop operators którzy nie mając
pojęcia o bezpieczeństwie piszą, sprzedają i myślą że mają pojęcie o
czymkolwiek zzakresu programowania.
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
5) pobieranie narzędzi wprost z wysypiska razem z trojanami
Mnie się skromnie wydaje, że różnego rodzaju syf, to już od dawna bazuje na
metodzie „chodź pooglądasz gołe dupy za darmo”.
Nie. Kluczowe oprogramowanie łatające braki funkcjonalne windowsa w
dziedzinie developmentu znajdujesz na wysypiskach, w 99% w postaci
binarnej. Nie mam zaufania nawet do strony głównej MS bo wygląda jak
produkt pijanego PHPowca z MySQLem na 3 roku studiów.

PS. Instalacja Visual 2013 Community na gołym Windows 8.1 kończy się
błedami kompilacji w C++ (konflikt linkera z .net). Jak tu mieć zaufanie
do firmy która nie ma Quality Assurance na tak oczywistej scieżce? I w
dodatku szukać rozwiązania na forach dla pryszczersów?
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
7) ograniczona platforma do niszowych zastosowań
A tu mi trochę szczęka opadła. Choć idąc założeniem, że pralki, lodówki,
routery, różne wbudowane systemy, to się kłócić nie będę - w takiej opcji
owszem.
Widnows obecnie uzywany jest głównie jako przeglądarka do facebooka i do
"profesjonalnych" aplikacji jak Autocad i Photoshop. Jakoś nikomu nie
przychodzi do głowy o pozostałych 90% zastosowań gdzie go nie ma. Siedzi
w niszy a nisza coraz mniejsza. Bycie programistą oznacza często
zaglądanie poza tą niszę. Choćby tylko w celu doskonalenia warsztatu.
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
8) dll hell
Chyba z tym teraz lepiej trochę (w sensie w Windows Vista / 7 / 8)?
Bo widzisz, jak się spieprzyło w latach 90-tych, to pozostał tylko
workaroudować. 30 lat po reszcie świata.
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
9) zarąbiste oprogramowanie do liczenia faktur
U mnie ani sztuki. Zresztą - to Windows faktury liczy? ;D
Zazwyczaj osoby wyrażające się pochlebie o windowsie jako doskonałym
środowisku do programowania to głównie programatorzy C# robiący kolejny
program do liczenia faktur z XAMLu spiętym z jaką gównianą bazą danych.
Czyli powszechny acz pierdołowaty problem. Jak musisz policzyć
interakcję białek to jednak wybiera się coś co ma czym.
Przemysław Ryk
2015-04-21 19:57:53 UTC
Permalink
Post by Sebastian Biały
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
1) konsola rodem z CP/M i w praktyce zerowe wsparcie skryptów
Z ciekawości - nie nie mam zamiaru się kłócić, ja DTPowiec, nie programista
- Power Shell taki o kant uszu potłuc?
Masz ją w windowsie OOTB?
Nie dam sobie niczego uciąć, nie wiem, jak to jest w której wersji Windows.
Ale chyba była dostępna bez specjalnych zabiegów jako aktualizacja do
systemu.
Post by Sebastian Biały
Polowa windowsów nie ma PowerShella. Nie ma jak na tym bazować. 100%
unixów ma [ba|z|a]sh. MS dopiero kolo 2008 roku obudził się i stwierdził
że chcemy zarządzać bez myszki wymuszając PS w administracji. Lepiej
późno niż wcale.
PowerShell to fajny pomysł. Ale wyszło jak zwykle.
To może zależeć od tego, z której strony patrzysz. :) Jeżeli jako
addministrator sieci w firmie, to sobie sam dorzucisz. Na kompie, którego
ogarniasz dla ZU - sam sobie wrzucisz. Jak sam masz potrzebę - to problemów
z użyciem Windows Update chyba nie masz? Z drugiej strony - znając basha
podejrzewam, że prędzej posadzisz sobie cygwina.

Ja tam aż taki power user nie jestem, lubię sobie różne rzeczy
automatyzować, ale programista ze mnie gorzej niż kiepski, wobec czego w
pisaniu skryptów jestem bardziej niż noga. :D
Post by Sebastian Biały
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
2) systemy plików nie obsługujące sym/hard linków i w ogóle niewiele
obsługujący
Mnie się tak skromnie wydaje, że jednakowoż chyba NTFS przynajmniej od Visty
w górę, to sym- i hardlinki jednak ma.
*OD* Visty w górę, w XP były sposobiki. Znowu jakieś 30 lat za późno.
Dlaczego wszystko co wymyslono 30 lat temu pojawia się dopiero *teraz*?
Czekaj - my teraz nie o tym, czy o 30 lat za późno, tylko o czym, czy jest.
Vista weszła na rynek ile lat temu?
Post by Sebastian Biały
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
3) brak kompilatora w systemie
To nie moja działka - nie kłócę się, że nikomu niepotrzebne.
Dyskusja nie jest o ZU tylko o PU, w dodatku programiscie.
Nie jestem tak w stu procentach przekonany, że programista, to akurat
jednocześnie power user. Patrząc po tym, jak jest soft pisany obecnie, to
byłbym bardzo ostrożny z takową tezą… :)
Post by Sebastian Biały
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
4) absurdalne podejscie do praw programów
Można o rozwinięcie poprosić? Naprawdę - z ciekawości pytam, a nie żeby się
kłócić. :)
Przecież to advocacy, gdzie te czasy kiedy kazdy się klucił :/
kłÓcił do urwy nędzy… :D
Post by Sebastian Biały
a) kiedyś wszystko było na prawach admina (gówniany FAT)
Ale mówimy o czasach obecnych?
Post by Sebastian Biały
b) potem ktoś się zorientował że to lamerstwo, ale mleko się wylalo i
wszyscy wpierniczali swoje dllki w c:\windows i okolice
DLLki to jedno. A potem się pojawiła Vista i każdy soft piszący po "Program
Files" nagle dostawał kota.
Post by Sebastian Biały
c) pojawiła sie potrzeba żeby jednak były rózne uprawnienia więc
zrobiono na kolanie w XP jakiś prawie system uprawnień ale domyslne
konto bylo dalej domyślnie administracyjne bo 100% softu zakładalo że
jest (i dalej pluło dllkami gdzie popadnie)
d) wymuszono konto usera ale ponieważ programisci na windowsa to kretyni
więc trzeba było wymyśleć workaround w postaci UAC w który klika się z
automatu
e) efektem czego na końcu nikt nie zastanawia się jak poprawnie maja
wyglądać uprawnienia software tylko liczy się że frajer kliknie w UAC.
MS wychodował sobie całą masę drag'n'drop operators którzy nie mając
pojęcia o bezpieczeństwie piszą, sprzedają i myślą że mają pojęcie o
czymkolwiek zzakresu programowania.
Tu chyba zadziałały dwie kwestie - misiowaty zalecał, jak ma być (czyli np.
oddzielenie danych softu od danych usera), ale jednocześnie nie trzymał za
mordę, że tak ma być. No i był cyrk, jak choćby z 40tude, którego używam -
ludziki instalujące go na Viście metodą „dalej, dalej, dalej, zakończ”
kończyli w opcji, że 40tude niczego nie zapamiętywał. Bo pod tym względem
autor olał całokształt i dane usera ładował by default do "Program Files".
Post by Sebastian Biały
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
5) pobieranie narzędzi wprost z wysypiska razem z trojanami
Mnie się skromnie wydaje, że różnego rodzaju syf, to już od dawna bazuje na
metodzie „chodź pooglądasz gołe dupy za darmo”.
Nie. Kluczowe oprogramowanie łatające braki funkcjonalne windowsa w
dziedzinie developmentu znajdujesz na wysypiskach, w 99% w postaci
binarnej. Nie mam zaufania nawet do strony głównej MS bo wygląda jak
produkt pijanego PHPowca z MySQLem na 3 roku studiów.
A tu z ciekawości podpytam o więcej przykładów. Jak masz ochotę na cygwina,
to też to na śmietniku znajdujesz z paczką trojanów? :D
Post by Sebastian Biały
PS. Instalacja Visual 2013 Community na gołym Windows 8.1 kończy się
błedami kompilacji w C++ (konflikt linkera z .net). Jak tu mieć zaufanie
do firmy która nie ma Quality Assurance na tak oczywistej scieżce? I w
dodatku szukać rozwiązania na forach dla pryszczersów?
QA… Zastanawiam się, czy coś takiego w ogóle w jakiejś większej firmie
istnieje (pracuję intensywnie na sofcie Adobe i niech ich piiiiip piiiip
piiiiipp piiiiip)…
Post by Sebastian Biały
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
7) ograniczona platforma do niszowych zastosowań
A tu mi trochę szczęka opadła. Choć idąc założeniem, że pralki, lodówki,
routery, różne wbudowane systemy, to się kłócić nie będę - w takiej opcji
owszem.
Widnows obecnie uzywany jest głównie jako przeglądarka do facebooka i do
"profesjonalnych" aplikacji jak Autocad i Photoshop. Jakoś nikomu nie
przychodzi do głowy o pozostałych 90% zastosowań gdzie go nie ma. Siedzi
w niszy a nisza coraz mniejsza. Bycie programistą oznacza często
zaglądanie poza tą niszę. Choćby tylko w celu doskonalenia warsztatu.
Sorry - ale jeżeli dla Ciebie AutoCAD czy Photoshop, to są popierdółki, to
ja chyba wymiękam. Się zastanawiam, jak OS X sklasyfikujesz… Swoją drogą -
miałem i mam mały kontakt z *nixami, troszeczkę czasem różnych *ubuntu w
wersji live wykorzystuję (całkiem dobry sposób na pierwszą diagnostykę
sprzętu), ale taki opad szczęki, jaki zaliczyłem na to, że pod OS X 10.9.5
tak po prostu z terminala nie ma dostępu do MTRa, to był wręcz poetycki. :D
I to jest moje czepnięcie się samego OS X, ale jeżeli coś się z takiej, a
nie innej linii wywodzi, to dlaczego z tak prostego narzędzia go
wykastrowano?
Post by Sebastian Biały
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
8) dll hell
Chyba z tym teraz lepiej trochę (w sensie w Windows Vista / 7 / 8)?
Bo widzisz, jak się spieprzyło w latach 90-tych, to pozostał tylko
workaroudować. 30 lat po reszcie świata.
Z drugiej strony - przyjęli model, że kompatybilność w dół ma być dosyć
spora. Chyba (choć niczego sobie uciąć nie dam) niż developerzy OS X.
Post by Sebastian Biały
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
9) zarąbiste oprogramowanie do liczenia faktur
U mnie ani sztuki. Zresztą - to Windows faktury liczy? ;D
Zazwyczaj osoby wyrażające się pochlebie o windowsie jako doskonałym
środowisku do programowania to głównie programatorzy C# robiący kolejny
program do liczenia faktur z XAMLu spiętym z jaką gównianą bazą danych.
Czyli powszechny acz pierdołowaty problem. Jak musisz policzyć
interakcję białek to jednak wybiera się coś co ma czym.
A nie - to ja przepraszam - ja nie z tej bajki. Nie jestem programistą czy
bazodanowcem. Jako workstacja pod DTP sprawdza mi się doskonale, choć fakt
faktem - użytkownikom OS X modułu zarządzania barwą cały czas zazdroszczę.
:D
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Imam: I have already prayed with the others. It is painless. ]
[ Riddick: It is pointless. (Richard B. Riddick, "Pitch Black") ]
Tomek "Grych" Gryszkiewicz
2015-04-22 16:41:27 UTC
Permalink
Post by Przemysław Ryk
ale taki opad szczęki, jaki zaliczyłem na to, że pod OS X 10.9.5
tak po prostu z terminala nie ma dostępu do MTRa
A co to jest MTR?
--
Grych
Przemysław Ryk
2015-04-22 18:38:46 UTC
Permalink
Post by Tomek "Grych" Gryszkiewicz
Post by Przemysław Ryk
ale taki opad szczęki, jaki zaliczyłem na to, że pod OS X 10.9.5
tak po prostu z terminala nie ma dostępu do MTRa
A co to jest MTR?
http://en.wikipedia.org/wiki/MTR_%28software%29
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ I didn't realize it was possible for a woman to be _unusually_ irritable.]
[ (Gregory House "House M.D. 1x07 Fidelity") ]
Tomek "Grych" Gryszkiewicz
2015-04-23 10:18:41 UTC
Permalink
Post by Przemysław Ryk
Post by Tomek "Grych" Gryszkiewicz
Post by Przemysław Ryk
ale taki opad szczęki, jaki zaliczyłem na to, że pod OS X 10.9.5
tak po prostu z terminala nie ma dostępu do MTRa
A co to jest MTR?
http://en.wikipedia.org/wiki/MTR_%28software%29
Fajne, nie znałem!
Faktycznie, w OSX nie jest zainstalowany defaultowo, tak samo w
oraclowej odmianie redhata i w solarisie. Natomiast we freebsd już jest.
No ale to tylko kwestia doinstalowania pakietu.
--
Grych
Wojciech Bancer
2015-04-22 21:33:56 UTC
Permalink
On 2015-04-21, Przemysław Ryk <***@gmail.com> wrote:

[...]
Post by Przemysław Ryk
sprzętu), ale taki opad szczęki, jaki zaliczyłem na to, że pod OS X 10.9.5
tak po prostu z terminala nie ma dostępu do MTRa, to był wręcz poetycki. :D
I to jest moje czepnięcie się samego OS X, ale jeżeli coś się z takiej, a
nie innej linii wywodzi, to dlaczego z tak prostego narzędzia go
wykastrowano?
Może dlatego, że to nie jest narzędzie wywodzące się z unixów, tylko linuksa?

Ale:

$ sudo port search mtr
mtr @0.85 (net)
traceroute and ping in a single tool
--
Wojciech Bańcer
***@post.pl
Roman W
2015-04-21 23:34:28 UTC
Permalink
On Tue, 21 Apr 2015 20:37:20 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
MS wychodował sobie całą masę drag'n'drop operators którzy nie mając
pojęcia o bezpieczeństwie piszą, sprzedają i myślą że mają pojęcie o
czymkolwiek zzakresu programowania.
Ty myślisz, że typowy programista linuksowy zna się na
bezpieczeństwie?

RW
Piotr B. [pb2004]
2015-04-22 10:00:00 UTC
Permalink
Post by Sebastian Biały
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
Post by 1634Racine
'Zwykli' ludzie bez kompleksów oraz prawdziwi informatycy/programiści i tak
używają windowsa - linux jest po prostu śmiesznie prymitywny.
1) konsola rodem z CP/M i w praktyce zerowe wsparcie skryptów
Z ciekawości - nie nie mam zamiaru się kłócić, ja DTPowiec, nie programista
- Power Shell taki o kant uszu potłuc?
Masz ją w windowsie OOTB? Polowa windowsów nie ma PowerShella. Nie ma
jak na tym bazować. 100% unixów ma [ba|z|a]sh. MS dopiero kolo 2008 roku
obudził się i stwierdził że chcemy zarządzać bez myszki wymuszając PS w
administracji. Lepiej późno niż wcale.
PowerShell to fajny pomysł. Ale wyszło jak zwykle.
Z ciekawości. Jakie chcesz pisać skrypty? Nawet na współczesnych
Linuksach widać odwrót od skryptów *sh. Choćby systemd powstał po to aby
wyeliminować skrypty startujące usługi i zastąpić je formą plików ini.
Post by Sebastian Biały
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
2) systemy plików nie obsługujące sym/hard linków i w ogóle niewiele
obsługujący
Mnie się tak skromnie wydaje, że jednakowoż chyba NTFS przynajmniej od Visty
w górę, to sym- i hardlinki jednak ma.
*OD* Visty w górę, w XP były sposobiki. Znowu jakieś 30 lat za późno.
Dlaczego wszystko co wymyslono 30 lat temu pojawia się dopiero *teraz*?
Hardlinki były zawsze. Do Visty dodano symlinki. Poza tym ntfs ma masę
ficzerów od zawsze, które dopiero teraz się pojawiają w ext4(np.
szyfrowanie plików) lub nie pojawią się nigdy(brak uwiązania do liczby
inodów).
Post by Sebastian Biały
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
3) brak kompilatora w systemie
To nie moja działka - nie kłócę się, że nikomu niepotrzebne.
Dyskusja nie jest o ZU tylko o PU, w dodatku programiscie.
W Ubuntu i Debianie gcc ma priorytet opcjonalny co oznacza że nie jest
instalowany domyślnie. Wynika z tego że twój zarzut jest chybiony.
Najwyżej możesz zarzucić że Windows nie ma odpowiednika apt install gcc.
Post by Sebastian Biały
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
4) absurdalne podejscie do praw programów
Można o rozwinięcie poprosić? Naprawdę - z ciekawości pytam, a nie żeby się
kłócić. :)
Przecież to advocacy, gdzie te czasy kiedy kazdy się klucił :/
a) kiedyś wszystko było na prawach admina (gówniany FAT)
Nie prawda że wszystko. Windows NT miał acle już w 1993 roku. Linux by
default ich nie ma i nie używa do tej pory. Problemem było zachowanie
kompatybilności z oprogramowaniem z Windowsów 9x. Dlatego XP wyglądał
tak jak wyglądał
Post by Sebastian Biały
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
7) ograniczona platforma do niszowych zastosowań
A tu mi trochę szczęka opadła. Choć idąc założeniem, że pralki, lodówki,
routery, różne wbudowane systemy, to się kłócić nie będę - w takiej opcji
owszem.
Widnows obecnie uzywany jest głównie jako przeglądarka do facebooka i do
"profesjonalnych" aplikacji jak Autocad i Photoshop. Jakoś nikomu nie
przychodzi do głowy o pozostałych 90% zastosowań gdzie go nie ma.
Konkretnie jakich zastosowań, które nie są równie niszowe?
Post by Sebastian Biały
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
8) dll hell
Chyba z tym teraz lepiej trochę (w sensie w Windows Vista / 7 / 8)?
Bo widzisz, jak się spieprzyło w latach 90-tych, to pozostał tylko
workaroudować. 30 lat po reszcie świata.
To podobnie jak workaroundowanie problemu dependency hell na innych
systemach. Przy czym tutaj sytuacja jest gorsza bo tych workaroundów
jest więcej niż jeden.
Post by Sebastian Biały
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
9) zarąbiste oprogramowanie do liczenia faktur
U mnie ani sztuki. Zresztą - to Windows faktury liczy? ;D
Zazwyczaj osoby wyrażające się pochlebie o windowsie jako doskonałym
środowisku do programowania to głównie programatorzy C# robiący kolejny
program do liczenia faktur z XAMLu spiętym z jaką gównianą bazą danych.
Czyli powszechny acz pierdołowaty problem. Jak musisz policzyć
interakcję białek to jednak wybiera się coś co ma czym.
Wybór systemu do zadania jest zły bo?
--
Piotr Borkowski
Sebastian Biały
2015-04-22 17:40:48 UTC
Permalink
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
PowerShell to fajny pomysł. Ale wyszło jak zwykle.
Z ciekawości. Jakie chcesz pisać skrypty? Nawet na współczesnych
Linuksach widać odwrót od skryptów *sh.
Nie. Progamiści dalej uzywają *sh jako jednego z najwazniejszych
narzedzi wspierajacych proces produkcji softu.
Post by Piotr B. [pb2004]
Choćby systemd powstał po to aby
wyeliminować skrypty startujące usługi i zastąpić je formą plików ini.
Ale co to ma do problemów programistów?
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
*OD* Visty w górę, w XP były sposobiki. Znowu jakieś 30 lat za późno.
Dlaczego wszystko co wymyslono 30 lat temu pojawia się dopiero *teraz*?
Hardlinki były zawsze. Do Visty dodano symlinki. Poza tym ntfs ma masę
ficzerów od zawsze, które dopiero teraz się pojawiają w ext4(np.
szyfrowanie plików) lub nie pojawią się nigdy(brak uwiązania do liczby
inodów).
I komu podczas procesu *PROGRAMOWANIA* te szyfrowane pliki sa potrzebne?
Link są często zbawienne. Szyfrowanie bezuzyteczne.
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Dyskusja nie jest o ZU tylko o PU, w dodatku programiscie.
W Ubuntu i Debianie gcc ma priorytet opcjonalny co oznacza że nie jest
instalowany domyślnie. Wynika z tego że twój zarzut jest chybiony.
Nie jest.

Linux:jedno polecenie.

Windows: szukanie po wysypisku, ściąganie kilkuset magabajtów szitu,
instalacja, ze dwa restarty, rejestracja konta, nie działa, kolejna
rejestracja, działa, o niekompiluje, usuwanie plików z konfliktu z .net
(prawie jak kernelowanie kompili),o! działa, ale gdzieś wcielo target
x64, 30 minut na forach i *JUŻ*.
Post by Piotr B. [pb2004]
Najwyżej możesz zarzucić że Windows nie ma odpowiednika apt install gcc.
Nie najwyżej ale przede wszystkim.
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
a) kiedyś wszystko było na prawach admina (gówniany FAT)
Nie prawda że wszystko. Windows NT miał acle już w 1993 roku.
A przecież kazdego było stać na windowsa NT. Ponadto NT wykazywal tak
wysoko posunietą kompatybilność z grami że każdy nastolatek pierwsze co
robił to stawiał NT zamiast 95. Nie?
Post by Piotr B. [pb2004]
Problemem było zachowanie
kompatybilności z oprogramowaniem z Windowsów 9x. Dlatego XP wyglądał
tak jak wyglądał
No własnie. Witaj w świecie gdzie szit zrobiony w latach 90-tych
śmierdzi do dzisiaj. Jak widać korporacja od pisania BASICów na 8-bitów
nie powinna jednak zaczynać robić OSów.
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Widnows obecnie uzywany jest głównie jako przeglądarka do facebooka i do
"profesjonalnych" aplikacji jak Autocad i Photoshop. Jakoś nikomu nie
przychodzi do głowy o pozostałych 90% zastosowań gdzie go nie ma.
Konkretnie jakich zastosowań, które nie są równie niszowe?
A dlaczego mają byc nieniszowe? Wszystko jest w niszach. Unix/Linux ma
wszędzie udział. W niektórych jest dominujący (superkomputery) w innych
zabrał prawie cały rynek (mobile) w jeszcze innych kopie w dupę wszystko
na około (embedded). To nisze. Ale jest obecny. Windows i
superkomputery? ROTFL.

Znając Unixa nagle masz szerokie możliwości. Znając Windowsa od kilku
lat siedzisz na krze w sytuacji globalnego ocieplenia.
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Zazwyczaj osoby wyrażające się pochlebie o windowsie jako doskonałym
środowisku do programowania to głównie programatorzy C# robiący kolejny
program do liczenia faktur z XAMLu spiętym z jaką gównianą bazą danych.
Czyli powszechny acz pierdołowaty problem. Jak musisz policzyć
interakcję białek to jednak wybiera się coś co ma czym.
Wybór systemu do zadania jest zły bo?
Nie zaczaiłeś. Główni zwolennicy pisania w widnowsie zazwyczaj klepią
duperelne aplikacyjki GUIowe dla których VS jest idealny. Tylko że to
nie jest programowanie. To rzemiosło z okolic D'n'D.
Przemysław Ryk
2015-04-22 18:38:46 UTC
Permalink
Dnia Wed, 22 Apr 2015 19:40:48 +0200, Sebastian Biały napisał(a):

(ciach…)
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Hardlinki były zawsze. Do Visty dodano symlinki. Poza tym ntfs ma masę
ficzerów od zawsze, które dopiero teraz się pojawiają w ext4(np.
szyfrowanie plików) lub nie pojawią się nigdy(brak uwiązania do liczby
inodów).
I komu podczas procesu *PROGRAMOWANIA* te szyfrowane pliki sa potrzebne?
Link są często zbawienne. Szyfrowanie bezuzyteczne.
Zajumany służbowy laptop z fragmentami kodu na niezaszyfrowanym dysku. Hmm…
Zresztą - nie trzeba nawet akurat programisty. Wystarczy moja branża (DTP) -
komp przenośny czy stacjonarny, na nim materiały z opracowywanego
rebrandingu znanej firmy czy szykowane materiały z nową kolekcją produktu.
Jeden zarąbany laptop czy jeden włam do firmy i jak to wypłynie, to przy
podpisanym NDA piszczy się koncertowo.
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Dyskusja nie jest o ZU tylko o PU, w dodatku programiscie.
W Ubuntu i Debianie gcc ma priorytet opcjonalny co oznacza że nie jest
instalowany domyślnie. Wynika z tego że twój zarzut jest chybiony.
Nie jest.
Linux:jedno polecenie.
Windows: szukanie po wysypisku, ściąganie kilkuset magabajtów szitu,
instalacja, ze dwa restarty, rejestracja konta, nie działa, kolejna
rejestracja, działa, o niekompiluje, usuwanie plików z konfliktu z .net
(prawie jak kernelowanie kompili),o! działa, ale gdzieś wcielo target
x64, 30 minut na forach i *JUŻ*.
Ale teraz mówisz konkretnie o instalacji gotowego oprogramowania, czy o
tworzeniu środowiska dla programisty?

(ciach…)
Post by Sebastian Biały
A przecież kazdego było stać na windowsa NT. Ponadto NT wykazywal tak
wysoko posunietą kompatybilność z grami że każdy nastolatek pierwsze co
robił to stawiał NT zamiast 95. Nie?
Jak tak grzebnę pamięcią, to przesiadkę z Windows na jądrze '9x na Windows
2000 odczułem dosłownie jak błogosławieństwo. Jakoś specjalnych problemów z
grami nie kojarzę.
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Problemem było zachowanie kompatybilności z oprogramowaniem z Windowsów
9x. Dlatego XP wyglądał tak jak wyglądał
No własnie. Witaj w świecie gdzie szit zrobiony w latach 90-tych
śmierdzi do dzisiaj. Jak widać korporacja od pisania BASICów na 8-bitów
nie powinna jednak zaczynać robić OSów.
Z jednej strony tak daleko posunięta zgodność w dół to jest ciągnięcie
sporego bagażu. Z drugiej strony opcja, że np. kupujesz teraz nowego lapa z
Windows 8.1 (bo z XP już nie kupisz) i nie odpalisz na nim posiadanego Adobe
CS3, który Ci z palcem w płetwie spokojnie wystarcza do tego co robisz, to
mi się osobiście tak średnio uśmiecha.

(ciach reszta, bo ja programistą nie jestem :D)
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ House: There's a lot of porn piling up on the Internet. Doesn't download ]
[ itself. ("House M.D. 3x20 House Training") ]
Sebastian Biały
2015-04-22 19:24:36 UTC
Permalink
Post by Przemysław Ryk
(ciach…)
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Hardlinki były zawsze. Do Visty dodano symlinki. Poza tym ntfs ma masę
ficzerów od zawsze, które dopiero teraz się pojawiają w ext4(np.
szyfrowanie plików) lub nie pojawią się nigdy(brak uwiązania do liczby
inodów).
I komu podczas procesu *PROGRAMOWANIA* te szyfrowane pliki sa potrzebne?
Link są często zbawienne. Szyfrowanie bezuzyteczne.
Zajumany służbowy laptop z fragmentami kodu na niezaszyfrowanym dysku.
*Dysku* czy *plików*?
Post by Przemysław Ryk
Jeden zarąbany laptop czy jeden włam do firmy i jak to wypłynie, to przy
podpisanym NDA piszczy się koncertowo.
Programiści w unices często w ogóle nie mają plików źrodłowych nigdzie
poza serwerem.
Post by Przemysław Ryk
Ale teraz mówisz konkretnie o instalacji gotowego oprogramowania, czy o
tworzeniu środowiska dla programisty?
Mówię o tworzeniu prymitywnego środowiska dla programisty.
Post by Przemysław Ryk
Jak tak grzebnę pamięcią, to przesiadkę z Windows na jądrze '9x na Windows
2000 odczułem dosłownie jak błogosławieństwo. Jakoś specjalnych problemów z
grami nie kojarzę.
Wystarczy że w imię kompatybilnosci poczynając od ZX-Spectrum mamy
dzisiaj zbiór workaroundów tylko nieopatrznie nazywanych OSem.
Post by Przemysław Ryk
Z jednej strony tak daleko posunięta zgodność w dół to jest ciągnięcie
sporego bagażu. Z drugiej strony opcja, że np. kupujesz teraz nowego lapa z
Windows 8.1
Nie. Oni zakladali kompatybilnośc z MS-DOSem. który z kolei zakładał
kompatybilnośc z CP/M na poziomie kodow źródłowych po małych
przeróbkach. Ten absurd wygenerowal w systemie masę idiotyzmów, że
przypomnę np. brak wsparcia dla ochrony plików systemowych w WindowsME
(bo FAT) i jednoczesnie zwrokaroludowanie tego przez jakiś głupi
mechanizm wykrywający w nich zmiany. Czy można było bardziej spieprzyć?
Może i mozna, np.w XP konto usera było administracyjne na dzień dobry.
Problemem nie jest kompatybilność. Problemem jest równanie do dwóch
metrów mułu pod dnem. I miałbym to w nosie gdyby nie fakt że propaguje
mi się to dziadostwo bezposrednio w kod.

W zasadzie problemem już nie sa te archaiczne systemy. Problemem
współczesnych programistów są masy ciągle wykorzystywanego legacy kodu
ktory pisany przez dyletantów do dzisiaj wykazuje cechy kompletnego
niepojmowania tego co wolno a co nie. Problemem są tony kodu ktory
pisany przez kretynów nie jest w stanie pracować na czymkolwiek innym
niż x86 i winapi. Problemem sa hetolity kodu który skaluje się wyłacznie
poprzez zakup nowszego kompa.

Programista Unices zdaje sobie na dzień dobry sprawę z tych wszystkich
rzeczy (no, przesadzam, ale przynajmniej szybko dostanie po dupie). Kod
produkowany przez typowego unixo nerda zazwyczaj jest
gówniano/hackerski, ale przynajmniej uniwersalny. Kod produkowany przez
typowego windowsowego nerda zazwyczaj jest gówniano/lamerski i nieprzenośny.

Widuje tony kodu. W dodatku piszę na win i lin jednocześnie. Myslę że
mam już i dystans i możliwośc podsumowania moich obserwacji. Wszystkoe
jest gówniane. Ale to gówno od unices jakoby szlachetniejszym się jawiło.
Roman W
2015-04-22 21:23:58 UTC
Permalink
On Wed, 22 Apr 2015 21:24:36 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
W zasadzie problemem już nie sa te archaiczne systemy. Problemem
współczesnych programistów są masy ciągle wykorzystywanego legacy kodu
ktory pisany przez dyletantów do dzisiaj wykazuje cechy kompletnego
niepojmowania tego co wolno a co nie.
Ale zarabia pieniądze.

Problemem są tony kodu ktory
Post by Sebastian Biały
pisany przez kretynów nie jest w stanie pracować na czymkolwiek innym
niż x86 i winapi. Problemem sa hetolity kodu który skaluje się wyłacznie
poprzez zakup nowszego kompa.
Bo np. to mniejsze ryzyko niż grzebanie w krytycznej biznesowo
aplikacji.
Post by Sebastian Biały
Programista Unices zdaje sobie na dzień dobry sprawę z tych
wszystkich
Post by Sebastian Biały
rzeczy (no, przesadzam, ale przynajmniej szybko dostanie po dupie). Kod
produkowany przez typowego unixo nerda zazwyczaj jest
gówniano/hackerski, ale przynajmniej uniwersalny. Kod produkowany przez
typowego windowsowego nerda zazwyczaj jest gówniano/lamerski i nieprzenośny.
Ale zarabia na siebie.

RW
Sebastian Biały
2015-04-26 18:03:11 UTC
Permalink
Post by Sebastian Biały
Problemem sa hetolity kodu który skaluje się
wyłacznie
Post by Sebastian Biały
poprzez zakup nowszego kompa.
Bo np. to mniejsze ryzyko niż grzebanie w krytycznej biznesowo aplikacji.
"Maniek, trzeba przerobić to pieprzone sumowanie na dwa rdzenie"
"E nie tykaj tego na to nie ma żadnych testów a Kaśka wyjechała i nie ma
kto poklikać i sprawdzić"

Dzień jak codzień w firmie C#.
Post by Sebastian Biały
Ale zarabia na siebie.
Dokładnie.
Roman W
2015-04-26 19:35:29 UTC
Permalink
On Sun, 26 Apr 2015 20:03:11 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
Post by Roman W
Ale zarabia na siebie.
Dokładnie.
A czego się spodziewałeś, że bedziesz jak Picasso sztukę tworzył?

RW
Roman W
2015-04-22 21:11:13 UTC
Permalink
On Wed, 22 Apr 2015 19:40:48 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
Nie. Progamiści dalej uzywają *sh jako jednego z najwazniejszych
narzedzi wspierajacych proces produkcji softu.
To już nie autoconf/automake? ;-)

RW
Roman W
2015-04-22 21:19:04 UTC
Permalink
On Wed, 22 Apr 2015 19:40:48 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
Windows: szukanie po wysypisku, ściąganie kilkuset magabajtów szitu,
instalacja, ze dwa restarty, rejestracja konta, nie działa, kolejna
rejestracja, działa, o niekompiluje, usuwanie plików z konfliktu z .net
(prawie jak kernelowanie kompili),o! działa, ale gdzieś wcielo target
x64, 30 minut na forach i *JUŻ*.
U mnie działa.
Post by Sebastian Biały
A przecież kazdego było stać na windowsa NT. Ponadto NT wykazywal tak
wysoko posunietą kompatybilność z grami że każdy nastolatek pierwsze co
robił to stawiał NT zamiast 95. Nie?
Na pewno do grania nie instalował Linuksa ;-)
Post by Sebastian Biały
A dlaczego mają byc nieniszowe? Wszystko jest w niszach. Unix/Linux ma
wszędzie udział. W niektórych jest dominujący (superkomputery) w innych
zabrał prawie cały rynek (mobile) w jeszcze innych kopie w dupę wszystko
na około (embedded). To nisze. Ale jest obecny. Windows i
superkomputery? ROTFL.
Jest obecny na każdym trading floor. Jest dominującą platformą do
gier na PC. Jest dominującym systemem do pracy biurowej (Excel!).
Post by Sebastian Biały
Znając Unixa nagle masz szerokie możliwości. Znając Windowsa od kilku
lat siedzisz na krze w sytuacji globalnego ocieplenia.
Bzdura.
Post by Sebastian Biały
Nie zaczaiłeś. Główni zwolennicy pisania w widnowsie zazwyczaj klepią
duperelne aplikacyjki GUIowe dla których VS jest idealny. Tylko że to
nie jest programowanie. To rzemiosło z okolic D'n'D.
To jest miliardowy biznes.

RW
Sebastian Biały
2015-04-26 18:08:13 UTC
Permalink
Jest obecny na każdym trading floor. Jest dominującą platformą do gier
na PC. Jest dominującym systemem do pracy biurowej (Excel!).
W tych dwóch dziedzinach możesz wreszcie rozwinąc skrzydła jako
programista. Albo skrypty trolli w Lua albo makra w debilnie funkcyjnym
jezyku przemieszanym z VBA.

I pomyśleć że jeszcze 15 lat temu podstawowym zarzutem stawiamym Amidze
jest to że ma hardware przystosowane do gier a nie powaznej pracy w
NortonCommanderze.
Post by Sebastian Biały
nie jest programowanie. To rzemiosło z okolic D'n'D.
To jest miliardowy biznes.
Biznes może być miliardowy. Problem jest zdanie z pierwszego posta
"prawdziwi informatycy/programiści i tak używają windows" ma się nijak
do miliardwoych biznesów z masą dronów d'n'd w Visualu. Get the facts!
Tomasz Torcz
2015-04-26 18:37:50 UTC
Permalink
Post by Sebastian Biały
Jest obecny na każdym trading floor. Jest dominującą platformą do gier
na PC. Jest dominującym systemem do pracy biurowej (Excel!).
W tych dwóch dziedzinach możesz wreszcie rozwinąc skrzydła jako
programista. Albo skrypty trolli w Lua albo makra w debilnie funkcyjnym
jezyku przemieszanym z VBA.
I pomyśleć że jeszcze 15 lat temu podstawowym zarzutem stawiamym Amidze
jest to że ma hardware przystosowane do gier a nie powaznej pracy w
NortonCommanderze.
15 lat temu to Amiga już dawno martwa była. Nie chodziło Ci o 25 lat temu?
--
Tomasz Torcz 72->| 80->|
xmpp: ***@chrome.pl 72->| 80->|
Sebastian Biały
2015-04-26 18:48:09 UTC
Permalink
Post by Tomasz Torcz
Post by Sebastian Biały
I pomyśleć że jeszcze 15 lat temu podstawowym zarzutem stawiamym Amidze
jest to że ma hardware przystosowane do gier a nie powaznej pracy w
NortonCommanderze.
15 lat temu to Amiga już dawno martwa była. Nie chodziło Ci o 25 lat temu?
Nie. Ostatnia taką opinię usłyszałem w 2000 roku. Od profesjonalisty
który spedzał życie na kopiowaniu z lewa na prawo i odwrotnie, czasem
odpalając turbo pascala. A to głównie dlatego że uprzejmie zauważyłem że
w jego kompie siedzi 3Dfx ... co nie przystoi pracownikowy naukowemu
zajmującym się zdecydowanie nie analizą obrazu. Ale to taka anegdotka na
boku.

PS. Mój Win7 nie potrafi zmienić rozdzielczości na rzutniku na taką jaką
chcę (o ile wcześniej uda mi się go w ogóle właczyć). Ciekawe jak
skernelować kompila żeby zadziałało?
Roman W
2015-04-26 19:37:06 UTC
Permalink
On Sun, 26 Apr 2015 20:08:13 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
Jest obecny na każdym trading floor. Jest dominującą platformą do gier
na PC. Jest dominującym systemem do pracy biurowej (Excel!).
W tych dwóch dziedzinach możesz wreszcie rozwinąc skrzydła jako
programista. Albo skrypty trolli w Lua albo makra w debilnie
funkcyjnym
Post by Sebastian Biały
jezyku przemieszanym z VBA.
A zastosowania w bankowości wyciąłes bo nie pasowały do tezy?

RW
Sebastian Biały
2015-04-27 15:35:25 UTC
Permalink
Post by Sebastian Biały
Post by Sebastian Biały
Post by Roman W
na PC. Jest dominującym systemem do pracy biurowej (Excel!).
W tych dwóch dziedzinach możesz wreszcie rozwinąc skrzydła jako
programista. Albo skrypty trolli w Lua albo makra w debilnie
funkcyjnym
Post by Sebastian Biały
jezyku przemieszanym z VBA.
A zastosowania w bankowości wyciąłes bo nie pasowały do tezy?
Excela? Z litości.

http://tinyurl.com/ogrxomt
Roman W
2015-04-27 23:15:24 UTC
Permalink
On Mon, 27 Apr 2015 17:35:25 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
Excela? Z litości.
http://tinyurl.com/ogrxomt
Co to ma do rzeczy?

RW
Sebastian Biały
2015-04-28 18:10:21 UTC
Permalink
Post by Roman W
Post by Sebastian Biały
Excela? Z litości.
http://tinyurl.com/ogrxomt
Co to ma do rzeczy?
Pytasz: masz. Ja to napisalem dopiero po twoim zapytaniu gdzie się
zgubilo. Otóz się nie zgubiło tylko było to wyrazem litości. Kopanie
leżącego nie jest w moim stylu.
Roman W
2015-04-29 01:03:38 UTC
Permalink
On Tue, 28 Apr 2015 20:10:21 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
Post by Roman W
Post by Sebastian Biały
Excela? Z litości.
http://tinyurl.com/ogrxomt
Co to ma do rzeczy?
Pytasz: masz. Ja to napisalem dopiero po twoim zapytaniu gdzie się
zgubilo. Otóz się nie zgubiło tylko było to wyrazem litości. Kopanie
leżącego nie jest w moim stylu.
Bredzisz.

RW
Sebastian Biały
2015-04-29 17:56:23 UTC
Permalink
Post by Roman W
Bredzisz.
Dziekuję :D.
Roman W
2015-04-29 18:49:12 UTC
Permalink
On Wed, 29 Apr 2015 19:56:23 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
Post by Roman W
Bredzisz.
Dziekuję :D.
Nie ma za co.

RW
Piotr B. [pb2004]
2015-04-25 11:20:03 UTC
Permalink
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
PowerShell to fajny pomysł. Ale wyszło jak zwykle.
Z ciekawości. Jakie chcesz pisać skrypty? Nawet na współczesnych
Linuksach widać odwrót od skryptów *sh.
Nie. Progamiści dalej uzywają *sh jako jednego z najwazniejszych
narzedzi wspierajacych proces produkcji softu.
Jeśli naprawdę ręcznie tworzą skrypty sh w celu umożliwienia zbudowania
softu to tylko oznacza że źle wybrali build system albo nie potrafią go
używać.
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Choćby systemd powstał po to aby
wyeliminować skrypty startujące usługi i zastąpić je formą plików ini.
Ale co to ma do problemów programistów?
Część argumentów przeciw skryptom sh(np. ich nieprzenośność nawet między
różnymi dystrybucjami Linuksa) dotyczy także programistów.
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
*OD* Visty w górę, w XP były sposobiki. Znowu jakieś 30 lat za późno.
Dlaczego wszystko co wymyslono 30 lat temu pojawia się dopiero *teraz*?
Hardlinki były zawsze. Do Visty dodano symlinki. Poza tym ntfs ma masę
ficzerów od zawsze, które dopiero teraz się pojawiają w ext4(np.
szyfrowanie plików) lub nie pojawią się nigdy(brak uwiązania do liczby
inodów).
I komu podczas procesu *PROGRAMOWANIA* te szyfrowane pliki sa potrzebne?
Link są często zbawienne. Szyfrowanie bezuzyteczne.
Chyba nie chcesz powiedzieć że dodają ten feature dla użytkowników
Facebooka?
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Dyskusja nie jest o ZU tylko o PU, w dodatku programiscie.
W Ubuntu i Debianie gcc ma priorytet opcjonalny co oznacza że nie jest
instalowany domyślnie. Wynika z tego że twój zarzut jest chybiony.
Nie jest.
Jest. Dystrybucje Linuksowe także wymagają dodatkowej instalacji
środowiska programisty. Nie moja wina że chciałeś co innego zarzucić niż
zarzuciłeś(przypominam: "3) brak kompilatora w systemie").
Post by Sebastian Biały
Windows: szukanie po wysypisku, ściąganie kilkuset magabajtów szitu,
instalacja, ze dwa restarty, rejestracja konta, nie działa, kolejna
rejestracja, działa, o niekompiluje, usuwanie plików z konfliktu z .net
(prawie jak kernelowanie kompili),o! działa, ale gdzieś wcielo target
x64, 30 minut na forach i *JUŻ*.
Na przyszłość (domyślam się że piszesz o swoim PEBKAC z VS2013 Community
na gołym Win8.1) jeśli w wymaganiach jest napisane "KB2883200 (available
through Windows Update) is required" to nie jest to żart.
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Najwyżej możesz zarzucić że Windows nie ma odpowiednika apt install gcc.
Nie najwyżej ale przede wszystkim.
Na przyszłość:
http://www.hanselman.com/blog/isthewindowsuserreadyforaptget.aspx
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
a) kiedyś wszystko było na prawach admina (gówniany FAT)
Nie prawda że wszystko. Windows NT miał acle już w 1993 roku.
A przecież kazdego było stać na windowsa NT. Ponadto NT wykazywal tak
wysoko posunietą kompatybilność z grami że każdy nastolatek pierwsze co
robił to stawiał NT zamiast 95. Nie?
Aha. To teraz zmieniamy dyskusję z profesjonalnego programisty na ZU.
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Problemem było zachowanie
kompatybilności z oprogramowaniem z Windowsów 9x. Dlatego XP wyglądał
tak jak wyglądał
No własnie. Witaj w świecie gdzie szit zrobiony w latach 90-tych
śmierdzi do dzisiaj.
Przesadzasz.
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Widnows obecnie uzywany jest głównie jako przeglądarka do facebooka i do
"profesjonalnych" aplikacji jak Autocad i Photoshop. Jakoś nikomu nie
przychodzi do głowy o pozostałych 90% zastosowań gdzie go nie ma.
Konkretnie jakich zastosowań, które nie są równie niszowe?
A dlaczego mają byc nieniszowe?
Hello. Robisz przecież zarzut że Windows jest najlepszy w niszach typu
Autocad i Photoshop. Skoro tak to nie możesz się szczycić że Linux jest
najlepszy w innych niszach typu serwery top500 czy liczenie interakcji
białek.
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Zazwyczaj osoby wyrażające się pochlebie o windowsie jako doskonałym
środowisku do programowania to głównie programatorzy C# robiący kolejny
program do liczenia faktur z XAMLu spiętym z jaką gównianą bazą danych.
Czyli powszechny acz pierdołowaty problem. Jak musisz policzyć
interakcję białek to jednak wybiera się coś co ma czym.
Wybór systemu do zadania jest zły bo?
Nie zaczaiłeś. Główni zwolennicy pisania w widnowsie zazwyczaj klepią
duperelne aplikacyjki GUIowe dla których VS jest idealny. Tylko że to
nie jest programowanie. To rzemiosło z okolic D'n'D.
No i?
--
Piotr Borkowski
Sebastian Biały
2015-04-26 18:24:20 UTC
Permalink
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Nie. Progamiści dalej uzywają *sh jako jednego z najwazniejszych
narzedzi wspierajacych proces produkcji softu.
Jeśli naprawdę ręcznie tworzą skrypty sh w celu umożliwienia zbudowania
softu to tylko oznacza że źle wybrali build system albo nie potrafią go
używać.
Isnieją setki powodow dla których musisz mieć glue logic. Przyklad "z
wczoraj": trzeba zautomatyzować budowę kodu dla OpenCL tworząc
dziesiątki podobnych kerneli. Templates nie działają bo nie. Kod jest
generowany automatycznie niezbyt trudnymi algorytmami. Mając w ręku do
dyspozycji tylko VS możesz sobie wsadzić go w d ... albo zatrudnić 100
studentów.
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
I komu podczas procesu *PROGRAMOWANIA* te szyfrowane pliki sa potrzebne?
Link są często zbawienne. Szyfrowanie bezuzyteczne.
Chyba nie chcesz powiedzieć że dodają ten feature dla użytkowników
Facebooka?
Chyba nie myślisz że dają ten feature programistom?
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Nie jest.
Jest. Dystrybucje Linuksowe także wymagają dodatkowej instalacji
środowiska programisty. Nie moja wina że chciałeś co innego zarzucić niż
zarzuciłeś(przypominam: "3) brak kompilatora w systemie").
Przecież jest. *MOJA* dystrybucja ma go w systemie. Co pporadzę że
uzywasz jakiejś dla pseudo-nerdów.
Post by Piotr B. [pb2004]
Na przyszłość (domyślam się że piszesz o swoim PEBKAC z VS2013 Community
na gołym Win8.1) jeśli w wymaganiach jest napisane "KB2883200 (available
through Windows Update) is required" to nie jest to żart.
Wot technika! Za 3 lata jest szansa że zadziała OOTB!
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Najwyżej możesz zarzucić że Windows nie ma odpowiednika apt install gcc.
Nie najwyżej ale przede wszystkim.
http://www.hanselman.com/blog/isthewindowsuserreadyforaptget.aspx
Następna pryszczata proteza z wysypiska? Dzięki. Już widzę jak tam *nie*
ma trojanów.

No i ten profesjonalizm:

"Could I make a Chocolatey package called "FormatMyHardDrive?" Sure I
could, just like I could ask you to open an admin prompt and format c:
/q, but you won't, right? ;)"

Czas instalować w korpo.
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
a) kiedyś wszystko było na prawach admina (gówniany FAT)
Nie prawda że wszystko. Windows NT miał acle już w 1993 roku.
A przecież kazdego było stać na windowsa NT. Ponadto NT wykazywal tak
wysoko posunietą kompatybilność z grami że każdy nastolatek pierwsze co
robił to stawiał NT zamiast 95. Nie?
Aha. To teraz zmieniamy dyskusję z profesjonalnego programisty na ZU.
Nie. Rozmawiamy o realiach. Jak mi ktoś twierdzi że kazdego programistę
byłostać na WinNT to ja przepraszam - ale nie bylo. Zaryzykuje że nie
było stać 90% korpo zajmujących się programowaniem. Do dzisiaj nie stać
- koszt licencji jest wysoki. Zapewne dlatego 2013 community jest za
free nawet dla malych firm. Jak widac tego szitu nie chciano już nawet
kupowac.
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
No własnie. Witaj w świecie gdzie szit zrobiony w latach 90-tych
śmierdzi do dzisiaj.
Przesadzasz.
Nie przesadzam. Mam w reku kawalek kodu który *NIE* potrafi pobrać
danych z command line. Bo ograniczenie do ~250 znaków. Efekt: jakiś
przygłup rozwiązał pobieranie poprzez command line z pliku. Soft
komercyjny. I dasię tylko tak.

Swoją drogą dokładnie taki sam patend był(jest?) w gcc na windowsa.
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
A dlaczego mają byc nieniszowe?
Hello. Robisz przecież zarzut że Windows jest najlepszy w niszach typu
Autocad i Photoshop. Skoro tak to nie możesz się szczycić że Linux jest
najlepszy w innych niszach typu serwery top500 czy liczenie interakcji
białek.
Nie o niszowośc chodzi ale liczbe niszy. Systemy oparte o posixa są
wszedzie. Systemy oparte o WinAPI są w jednej niszy. No może dwóch jeśli
nie grasz w pracy.
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Nie zaczaiłeś. Główni zwolennicy pisania w widnowsie zazwyczaj klepią
duperelne aplikacyjki GUIowe dla których VS jest idealny. Tylko że to
nie jest programowanie. To rzemiosło z okolic D'n'D.
No i?
"prawdziwi informatycy/programiści i tak używają windowsa".

Kwestia definicji prawdziwego programisty. Obecnie chyba to jest to coś
co produkuje 90% uczelni w kraju. Coś z gatunku "mam MSSQL i Windowsa z
MSDNAA a zmiana rozdzielczości w Linuxie to tydzień roboty, idę zmieniać
świat".
Wojciech Bancer
2015-04-26 19:36:44 UTC
Permalink
On 2015-04-26, Sebastian Biały <***@poczta.onet.pl> wrote:

[...]
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Na przyszłość (domyślam się że piszesz o swoim PEBKAC z VS2013 Community
na gołym Win8.1) jeśli w wymaganiach jest napisane "KB2883200 (available
through Windows Update) is required" to nie jest to żart.
Wot technika! Za 3 lata jest szansa że zadziała OOTB!
Wprawdzie Windows nie używam już od ponad 5 lat, ale wciąż mnie śmieszy
ten argument OOTBowatości i traktowanie tego jak jakiejś przebóg istotnej
zalety i wyroczni jakości systemu.

Tak tylko spytam, po *j ma wszystko być OOTB? I tylko błagam, prosiłbym
o jakieś sensowne argumenty, a nie takie że ktoś może wylądować na bezludnej
wyspie i jedyne co będzie miał to napędzany kołowrotkiem laptop, płytę DVD
z najnowszą wersją systemu i w celu wydostania się z wyspy będzie musiał
shakować kernel skały dostępnymi tylko w systemie narzędziami.
--
Wojciech Bańcer
***@post.pl
Sebastian Biały
2015-04-27 15:44:04 UTC
Permalink
Post by Wojciech Bancer
Wprawdzie Windows nie używam już od ponad 5 lat, ale wciąż mnie śmieszy
ten argument OOTBowatości i traktowanie tego jak jakiejś przebóg istotnej
zalety i wyroczni jakości systemu.
Aby zainstalować np. Visual2008 i nadawał się on do pracy muszę
doinstalować kilkanascie poprawek (wiele z restartami po drodze) do
niego, systemowe pomijam. Na moje ciche zapytanie czy nie można by
dostarczyć instalatora z nimi wszystkimi na jednym z forów dla
profesjonalistów dowiedziałem się że jestem debil bo inni nie narzekają.
Efektem czego tracę kilka godzin gapiąc się w ekran bo zautomatyzować
tych czynności się nie da, wszak tylko głupki uzywają skrypty,
profesjonalisci mają myszki.
Post by Wojciech Bancer
Tak tylko spytam, po *j ma wszystko być OOTB?
Bo jeśli nie jest OOTB to duzo świadczy o jakości kodu, testowani i
ogolnie o głębokości wsadzenia usera do własnej dupy. Jesli bierzesz
system w którym na dzień dobry musisz naprawiać flagowy produkt to
oznacza raczej początek a nie koniec klopotów. VS2013 nie ma tagetu x64
inaczej niż przez kombinowanie (znowy pryszczerskie fora), oraz zawiesił
się (IDE) kilkanascie razy naprostym kodzie (no dobra, boost ale ileż
można czekać nadziałający parser w intelinonsense?). Czy myslisz że
mając w ręce tak zrobiony soft będę przyzdrowych zmysłach kompilując w
nim cokolwiek innego niż program do faktur?
Roman W
2015-04-27 23:13:52 UTC
Permalink
On Mon, 27 Apr 2015 17:44:04 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
oznacza raczej początek a nie koniec klopotów. VS2013 nie ma tagetu x64
inaczej niż przez kombinowanie (znowy pryszczerskie fora), oraz zawiesił
się (IDE) kilkanascie razy naprostym kodzie (no dobra, boost ale ileż
można czekać nadziałający parser w intelinonsense?). Czy myslisz że
mając w ręce tak zrobiony soft będę przyzdrowych zmysłach
kompilując w
Post by Sebastian Biały
nim cokolwiek innego niż program do faktur?
To jakie IDE do C++ polecasz, takie które nie wiesza się ma
bezproblemowo działający zamiennik intellisense?

RW
Sebastian Biały
2015-04-28 18:16:19 UTC
Permalink
Post by Roman W
To jakie IDE do C++ polecasz, takie które nie wiesza się ma
bezproblemowo działający zamiennik intellisense?
Widzę że cierpisz na ten sam problem psychiczny co większość
spoleczeństwa: jesli ktoś twierdzi że coś jest złe to to drugie musi być
dobre. Typu jeśli ktoś nie lubi patriotycznych dresów to musi być lewakiem.

Otóż nie ma nic godnego polecenia. Wszystko szit. Problem jednak w tym
że w jeden szit władowano miliony dolców a w inny znacznie mniej a
efekty takie same a czasem i lepsze.

Netbeans jest wyjątkowo przyjemnym srodowiskiem.

QtCreator jest całkiem przyzwoitym środowiskiem.

Eclipse jest takim sobie środowiskiem.

Ale żebysmy się zrozumieli. To wszystko szit. Głownie dlatego że mój
podstawowy język C++ nie dorobił się jeszcze parsera ani kompilatora.
Roman W
2015-04-29 01:06:30 UTC
Permalink
On Tue, 28 Apr 2015 20:16:19 +0200, Sebastian
Post by Sebastian Biały
Widzę że cierpisz na ten sam problem psychiczny co większość
spoleczeństwa: jesli ktoś twierdzi że coś jest złe to to drugie musi być
dobre. Typu jeśli ktoś nie lubi patriotycznych dresów to musi być lewakiem.
Konczyles jakieś studia które by ci dawały prawo diagnozowania u
innych problemów psychicznych?
Post by Sebastian Biały
Otóż nie ma nic godnego polecenia. Wszystko szit. Problem jednak w tym
że w jeden szit władowano miliony dolców a w inny znacznie mniej a
efekty takie same a czasem i lepsze.
Netbeans jest wyjątkowo przyjemnym srodowiskiem.
Uzywalem, nie zgadzam się.
Post by Sebastian Biały
QtCreator jest całkiem przyzwoitym środowiskiem.
Spróbuję i ocenię.

RW
Piotr B. [pb2004]
2015-04-29 17:20:03 UTC
Permalink
Mając w ręku do dyspozycji tylko VS możesz sobie wsadzić go w d ...
albo zatrudnić 100 studentów.
Nigdy nie ma sytuacji że masz do dyspozycji tylko Visual Studio.
Przecież jest. *MOJA* dystrybucja ma go w systemie. Co pporadzę że
uzywasz jakiejś dla pseudo-nerdów.
Z ciekawości. Która konkretnie?
Post by Piotr B. [pb2004]
Na przyszłość (domyślam się że piszesz o swoim PEBKAC z VS2013 Community
na gołym Win8.1) jeśli w wymaganiach jest napisane "KB2883200 (available
through Windows Update) is required" to nie jest to żart.
Wot technika! Za 3 lata jest szansa że zadziała OOTB!
Za trzy lata VS2013 będzie przeszłością.
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Najwyżej możesz zarzucić że Windows nie ma odpowiednika apt install gcc.
Nie najwyżej ale przede wszystkim.
http://www.hanselman.com/blog/isthewindowsuserreadyforaptget.aspx
Następna pryszczata proteza z wysypiska? Dzięki. Już widzę jak tam *nie*
ma trojanów.
Jeśli są napisz bugreport.
"Could I make a Chocolatey package called "FormatMyHardDrive?" Sure I
/q, but you won't, right? ;)"
Czas instalować w korpo.
Masz dostępny kod każdego skryptu więc możesz skontrolować. :-)
Nie. Rozmawiamy o realiach. Jak mi ktoś twierdzi że kazdego programistę
byłostać na WinNT to ja przepraszam - ale nie bylo. Zaryzykuje że nie
było stać 90% korpo zajmujących się programowaniem. Do dzisiaj nie stać
- koszt licencji jest wysoki. Zapewne dlatego 2013 community jest za
free nawet dla malych firm. Jak widac tego szitu nie chciano już nawet
kupowac.
Raczej konkurencja daje za darmo i Microsoft musiał także pójść tą
drogą.
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
No własnie. Witaj w świecie gdzie szit zrobiony w latach 90-tych
śmierdzi do dzisiaj.
Przesadzasz.
Nie przesadzam. Mam w reku kawalek kodu który *NIE* potrafi pobrać
danych z command line. Bo ograniczenie do ~250 znaków.
Nie ma takiego ograniczenia ze strony systemu:
http://blogs.msdn.com/b/oldnewthing/archive/2003/12/10/56028.aspx
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
A dlaczego mają byc nieniszowe?
Hello. Robisz przecież zarzut że Windows jest najlepszy w niszach typu
Autocad i Photoshop. Skoro tak to nie możesz się szczycić że Linux jest
najlepszy w innych niszach typu serwery top500 czy liczenie interakcji
białek.
Nie o niszowośc chodzi ale liczbe niszy. Systemy oparte o posixa są
wszedzie. Systemy oparte o WinAPI są w jednej niszy. No może dwóch jeśli
nie grasz w pracy.
Windowsy także są w wielu. Jakieś dziwne masz przekonanie że Windows
wszędzie ma być liderem.
--
Piotr Borkowski
Sebastian Biały
2015-04-29 17:54:56 UTC
Permalink
Post by Piotr B. [pb2004]
Mając w ręku do dyspozycji tylko VS możesz sobie wsadzić go w d ...
albo zatrudnić 100 studentów.
Nigdy nie ma sytuacji że masz do dyspozycji tylko Visual Studio.
No przeciez o tym mowa. Trzeba dołatać 3-rd party jeśli to ma być coś
większego niż program do faktur. Ja wiem że 90% softu piszą studenci
metodą d'n'd. Ale przeciez mowa o profesjonalistach.
Post by Piotr B. [pb2004]
Przecież jest. *MOJA* dystrybucja ma go w systemie. Co pporadzę że
uzywasz jakiejś dla pseudo-nerdów.
Z ciekawości. Która konkretnie?
*MOJA*. Nie nazwana.
Post by Piotr B. [pb2004]
Wot technika! Za 3 lata jest szansa że zadziała OOTB!
Za trzy lata VS2013 będzie przeszłością.
Fascynujące, znam przynajmniej 2 firmy w okolicy klepiące w VS2005 i
jedną klepiącą w Delphi5. Koszty. Wdepneli w technologię w której
"postęp" wymaga dużo pieniędzy. Co ciekawe przy najbliższej okazji
wdepną jeszcze raz - bo legacy code już napisany. I się kręci.
Post by Piotr B. [pb2004]
Następna pryszczata proteza z wysypiska? Dzięki. Już widzę jak tam *nie*
ma trojanów.
Jeśli są napisz bugreport.
Chcesz powiedzieć że powinienem zajmowac się rownież darmowym supportem
jak byle pryszczers? Przeciez mialo być tak profesjonalnie
Post by Piotr B. [pb2004]
Czas instalować w korpo.
Masz dostępny kod każdego skryptu więc możesz skontrolować. :-)
I każdej binarki więc mogę zdekompilować. Super. Nareszcie IT nie będzie
miało czasu na oglądanie zdjęć kotów w robocie.
Post by Piotr B. [pb2004]
Nie przesadzam. Mam w reku kawalek kodu który *NIE* potrafi pobrać
danych z command line. Bo ograniczenie do ~250 znaków.
http://blogs.msdn.com/b/oldnewthing/archive/2003/12/10/56028.aspx
Jest takie ograniczenie ze strony systemu. Z lini 9x. Dotarlo do Win8.1
w spostaci popsutego narzedzia firmy trzeciej i nic nie wskazuje na to
że będą coś z tym robić. I nikogo nie obchodzi że można lepiej. CP/M
wiecznie żywy. W "profesjonalnym" sofcie też.
Post by Piotr B. [pb2004]
Nie o niszowośc chodzi ale liczbe niszy. Systemy oparte o posixa są
wszedzie. Systemy oparte o WinAPI są w jednej niszy. No może dwóch jeśli
nie grasz w pracy.
Windowsy także są w wielu. Jakieś dziwne masz przekonanie że Windows
wszędzie ma być liderem.
Jesli nie jest liderem w wiekszości to obawiam się że teza o
profesjonalnych programistach piszących tylko w WinAPI będzie kłopotliwa
w udowodnieniu. Można byc wtedy profesjonalistą w pisaniu w WinAPI.
Tylko kogo to będzie obchodzić za kilka lat?
Piotr B. [pb2004]
2015-04-29 19:00:01 UTC
Permalink
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Mając w ręku do dyspozycji tylko VS możesz sobie wsadzić go w d ...
albo zatrudnić 100 studentów.
Nigdy nie ma sytuacji że masz do dyspozycji tylko Visual Studio.
No przeciez o tym mowa. Trzeba dołatać 3-rd party jeśli to ma być coś
większego niż program do faktur. Ja wiem że 90% softu piszą studenci
metodą d'n'd. Ale przeciez mowa o profesjonalistach.
No i? Dystrybucje Linuksa to w większości third party, a twierdzisz że
profesjonaliści ich używają.
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Przecież jest. *MOJA* dystrybucja ma go w systemie. Co pporadzę że
uzywasz jakiejś dla pseudo-nerdów.
Z ciekawości. Która konkretnie?
*MOJA*. Nie nazwana.
Czyli nieistniejąca.
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Wot technika! Za 3 lata jest szansa że zadziała OOTB!
Za trzy lata VS2013 będzie przeszłością.
Fascynujące, znam przynajmniej 2 firmy w okolicy klepiące w VS2005 i
jedną klepiącą w Delphi5. Koszty. Wdepneli w technologię w której
"postęp" wymaga dużo pieniędzy. Co ciekawe przy najbliższej okazji
wdepną jeszcze raz - bo legacy code już napisany. I się kręci.
Mogą wydać jako open source i wtedy przesiąść się na VS 2013 Community
za darmo.
Post by Sebastian Biały
Chcesz powiedzieć że powinienem zajmowac się rownież darmowym supportem
jak byle pryszczers? Przeciez mialo być tak profesjonalnie
Chocolatey jest darmowe.
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Nie przesadzam. Mam w reku kawalek kodu który *NIE* potrafi pobrać
danych z command line. Bo ograniczenie do ~250 znaków.
http://blogs.msdn.com/b/oldnewthing/archive/2003/12/10/56028.aspx
Jest takie ograniczenie ze strony systemu. Z lini 9x. Dotarlo do Win8.1
w spostaci popsutego narzedzia firmy trzeciej i nic nie wskazuje na to
że będą coś z tym robić. I nikogo nie obchodzi że można lepiej. CP/M
wiecznie żywy. W "profesjonalnym" sofcie też.
Konkrety proszę.
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Nie o niszowośc chodzi ale liczbe niszy. Systemy oparte o posixa są
wszedzie. Systemy oparte o WinAPI są w jednej niszy. No może dwóch jeśli
nie grasz w pracy.
Windowsy także są w wielu. Jakieś dziwne masz przekonanie że Windows
wszędzie ma być liderem.
teza o profesjonalnych programistach piszących tylko w WinAPI
To jest jakiś twój chochoł. Ja takiej tezy nie stawiałem.
--
Piotr Borkowski
Sebastian Biały
2015-04-29 19:24:42 UTC
Permalink
Post by Piotr B. [pb2004]
No i? Dystrybucje Linuksa to w większości third party, a twierdzisz że
profesjonaliści ich używają.
Debian jest 3-rd party względem czego?

PS. Ja nie twierdze że profesjonalisci używają Linuxa. Ja twierdzę że
teza że profesjonaliści uzywają VS nie trzyma się kupy z powodów
oczywistych.
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
*MOJA*. Nie nazwana.
Czyli nieistniejąca.
Ciekawa logika. Dam Ci przykład. Za pobliską granicą miałem okazję
oglądać firmę w której IT zrobiło dystrybucje, preinstalowaną na
komputerach pracowników. Jakieś 10 minut i gotowe, wszystko
skonfigurowane. Powoli przechodzili tez na zdalny dostęp przez Xy i
cienkie terminale. Kiedyś na OpenSolarisie, obecnie na Linuxie. I wiesz
co jest zabawne? Piszą aplikacje którą sprzedają na windowsa. Z użyciem
emacs, qt i gcc. Co za tępe ćwoki!
Post by Piotr B. [pb2004]
Mogą wydać jako open source i wtedy przesiąść się na VS 2013 Community
za darmo.
Mogą też nie wydawać open source i przesiąśc się na VS za darmo. Pod
warunkiem że firmę podzielą na kilka mniejszych. Pikuś. Jak widać
rozwiązań pełno tylko chetnych nie ma. Dziwne.
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Chcesz powiedzieć że powinienem zajmowac się rownież darmowym supportem
jak byle pryszczers? Przeciez mialo być tak profesjonalnie
Chocolatey jest darmowe.
Znaczy że w sensie moj czas na szukanie bugów i analizę czy nie ma tam
trojanow jest darmowy? Dajesz narzędzie któremu ufam dokładnie tak samo
jak dowolnej stronie z sex w nazwie. Czyli profesjonalizm w korpo i get
the facts.
Post by Piotr B. [pb2004]
Konkrety proszę.
A proszę:

http://www.xilinx.com/itp/xilinx10/books/docs/xst/xst.pdf

W tej dziedzinie (EDA) jest od groma archaizmów tego typu. Najbardziej
rozbrajający był ten gdzie do innego toola (chyba też Xilinxa) trzeba
było podawać pliki przez ścieżki c:\foo\bar. Pod Linuxem. C: było
ignorowane, ale niezbędne. Nie działało na scieżkach ze spacjami.
Welcome to future of EDA.
Piotr B. [pb2004]
2015-04-30 12:40:03 UTC
Permalink
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
No i? Dystrybucje Linuksa to w większości third party, a twierdzisz że
profesjonaliści ich używają.
Debian jest 3-rd party względem czego?
Praktycznie wszystkiego. First party w Debianie jest np. dpkg i kilka
tym podobnych. Reszta poczynając od kernela, glibc ma swoich twórców
first party a Debian jest tylko dystrybutorem.
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
*MOJA*. Nie nazwana.
Czyli nieistniejąca.
IT zrobiło dystrybucje
I niby to ma być według Ciebie prostsze i lepsze niż apt install gcc?

, preinstalowaną na
Post by Sebastian Biały
komputerach pracowników. Jakieś 10 minut i gotowe, wszystko
skonfigurowane. Powoli przechodzili tez na zdalny dostęp przez Xy i
cienkie terminale. Kiedyś na OpenSolarisie, obecnie na Linuxie. I wiesz
co jest zabawne? Piszą aplikacje którą sprzedają na windowsa. Z użyciem
emacs, qt i gcc. Co za tępe ćwoki!
Klientom nie przeszkadzają minusy użycia takiego
kompilatora(problematyczność użycia NX, DEP, ASLR, /GS, SafeSEH)?
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Chcesz powiedzieć że powinienem zajmowac się rownież darmowym supportem
jak byle pryszczers? Przeciez mialo być tak profesjonalnie
Chocolatey jest darmowe.
Dajesz narzędzie któremu ufam dokładnie tak samo jak dowolnej stronie
z sex w nazwie.
Masz tam oznaczone skrypty jako approved. Możesz korzystać tylko z nich.
No chyba że zaczniesz teraz twierdzić że twórcom dystrybucji Linuksa
ufasz tak samo jak stronom z sex w nazwie.
Post by Sebastian Biały
Post by Piotr B. [pb2004]
Konkrety proszę.
http://www.xilinx.com/itp/xilinx10/books/docs/xst/xst.pdf
W tej dziedzinie (EDA) jest od groma archaizmów tego typu. Najbardziej
rozbrajający był ten gdzie do innego toola (chyba też Xilinxa) trzeba
było podawać pliki przez ścieżki c:\foo\bar. Pod Linuxem. C: było
ignorowane, ale niezbędne. Nie działało na scieżkach ze spacjami.
Welcome to future of EDA.
Aha. Czyli to nie Windows ma limit tylko 3rd party cośtam.
--
Piotr Borkowski
Sebastian Biały
2015-04-30 14:08:02 UTC
Permalink
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Debian jest 3-rd party względem czego?
Praktycznie wszystkiego. First party w Debianie jest np. dpkg i kilka
tym podobnych. Reszta poczynając od kernela, glibc ma swoich twórców
first party a Debian jest tylko dystrybutorem.
Podobnie jak Pain i Notatnik w Windowsie. Całe szczęscie że na czymś
możemy polegać w pracy profesjonalnego programisty. Bo co więcej obok VS
potrzeba?
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
IT zrobiło dystrybucje
I niby to ma być według Ciebie prostsze i lepsze niż apt install gcc?
Tak. Bo skąd wiesz jakie gcc się zainstaluje?
Post by Piotr B. [pb2004]
Klientom nie przeszkadzają minusy użycia takiego
kompilatora(problematyczność użycia NX, DEP, ASLR, /GS, SafeSEH)?
Kliencie nie korzystają z produktu kompilowanego w gcc tylko bodaj
intelowski. Development używa gcc na potrzeby pracy. Z *jakiejś*
tajemniczej przyczyny nie chcą VS. Ale jak juz mówiłem to tępe ćwoki są.
I nieprofesjonalni.
Post by Piotr B. [pb2004]
Post by Sebastian Biały
Dajesz narzędzie któremu ufam dokładnie tak samo jak dowolnej stronie
z sex w nazwie.
Masz tam oznaczone skrypty jako approved. Możesz korzystać tylko z nich.
No chyba że zaczniesz teraz twierdzić że twórcom dystrybucji Linuksa
ufasz tak samo jak stronom z sex w nazwie.
Dystrybucje linuxa mają nieco wyższy poziom zaufania głównie z powodu
szerokiego użycia. Programy napisane przez Przemeczka na przerwie między
przyrodą a religią mają niższy. Głównie z powodu udostępniania ich na
wysypisku i zasilania rzeczami z wysypiska. Czekamy zatem na działający
sklep/repo MS. Niech zgadnę, bedzie mniej więcej w tym samym czasie co
linux na desktopach?
Post by Piotr B. [pb2004]
Aha. Czyli to nie Windows ma limit tylko 3rd party cośtam.
No a o czym ja pisalem? Przypomnę więc: limity środowiska Win9x do
dzisiaj przenikają do "profesjonalnego" softu. Na nic nie zdaje się
pieprzenie o tym jak to cały swiat w latach 90-tych używal NT. Nie
używał. Kupa softu dalej śmierdzi CP/M i kupa softu zawiera legacy code.
Podziękowania powinny iśc w kierunku kolesi którzy nie mieli jaj żeby
zerwać z Win3.11, MS-DOS i ZX Spectrum kiedy tworzyli swoje prawie
nowoczesne Chicago.
Roman W
2015-04-22 21:09:21 UTC
Permalink
On 22 Apr 2015 10:00:00 GMT, "Piotr B. [pb2004]"
Post by Piotr B. [pb2004]
Z ciekawości. Jakie chcesz pisać skrypty? Nawet na współczesnych
Linuksach widać odwrót od skryptów *sh. Choćby systemd powstał po to aby
wyeliminować skrypty startujące usługi i zastąpić je formą plików ini.
Do czegokolwiek bardziej skomplikowanego używam Pythona.

RW
Roman W
2015-04-21 23:32:17 UTC
Permalink
On Tue, 21 Apr 2015 20:00:44 +0200, Przemysław
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
8) dll hell
Chyba z tym teraz lepiej trochę (w sensie w Windows Vista / 7 / 8)?
W Linuksie też jest ten problem.

RW
Mario
2015-04-30 23:53:53 UTC
Permalink
Post by Przemysław Ryk
Post by Sebastian Biały
Post by 1634Racine
'Zwykli' ludzie bez kompleksów oraz prawdziwi informatycy/programiści i tak
używają windowsa - linux jest po prostu śmiesznie prymitywny.
1) konsola rodem z CP/M i w praktyce zerowe wsparcie skryptów
Z ciekawości - nie nie mam zamiaru się kłócić, ja DTPowiec, nie programista
- Power Shell taki o kant uszu potłuc?
Historia komend tak jak w starej konsoli działa w ramach odpalonej
konsoli. W linuksie po włączeniu konsoli mogę przywołać komendy z
wczoraj czy sprzed tygodnia.
--
pozdrawiam
MD
Mario
2015-05-01 00:05:24 UTC
Permalink
Post by 1634Racine
znalazlem taki wpis pod starym artykulem o linuxie (Polityka), wpis jest z
2007 roku, wiec moze to wszystko (juz) nie jest prawdą... A zwrocilem na to
uwage, bo rozne wojny linux/windows czytalo sie, ale ten wpis wydal mi sie
"bombastycznie punktowy", bez bujania w oblokach, bez
"serwerowania","adminowania", darmowosci, tylko samo zycie, tylko UZYTKOWNIK
(że linux nie jest stabilny... no, troche zaskoczylo mnie to; w kazdym
razie chłop nie pisze tego z pozycji dyletanta)
[.....]
'Zwykli' ludzie bez kompleksów oraz prawdziwi informatycy/programiści i tak
używają windowsa - linux jest po prostu śmiesznie prymitywny.Czynności
wymagające kilku kliknięć na windowsie wymagają kilkunastu minut/godzin w
linuxie Np. tak prosta rzecz jak zmiana rozdzielczości:Windows - prawy klik
na pulpicie->wlasciwosci->ustawienia->wybieramy rozdzielczosc->ok.
Linux -1. włączamy konsolę.2. Piszemy su.3. Piszemy hasło roota.4. Piszemy
/etc/X11/xorg.conf (edytor - np. vi,vim,nano,pico,gedit,kwrite,...).5.
Znajdujemy sekcję dotycząca ustawienia wyświetlania.6. Zmieniamy
ustawienie.7. Zapisujemy plik.8. Wyłączamy konsolę.9. Wyłączamy wszystko co
robimy i zapisujemy pracę.10. Restartujemy X (w domyślnej instalacji - na
init 5 - restartujemy komputer).Jeśli mamy szczęście, wszystko działa. Jeśli
nie, x w ogóle się nie włączy - tzw. zwykły użytkownik w tym momencie może
właściwie tylko przeinstalować system...Doświadczony uruchomi system w init
3 (korzystając z opcji bootloadera, np. grub), albo zedytuje xorg.conf
korzystając np. z LiveCD.Przykłady można mnożyć.Do tego dochodzi
niestabilność, mała wydajność, kiepska architektura (przedpotopowy kernel
monolityczny, praktycznie wszystko napisane w prymitywnym języku C - źródło
ogromnej ilości błędów, bardzo kiepskie asynchroniczne i/o i api do niego,
kiepska skalowalność itp.) i brak sterowników/programów.I jaki w ogóle sens
ma używanie tego systemu?... Żaden.
P.S Jestem profesjonalnym programistą i doskonale znam ten system, windows
również.
[.....] "
Odkąd pamiętam (od czasów RH 5.0) iksy miały konfigurator graficzny.
Czasami zdarzało się że się wywalały, ale najczęściej dało się
konfigurować rozdzielczość graficznie. Jeśli zdefiniowało się kilka
trybów to potem mona było przełączać je klawiszami [CTRL] [ALT] [+] i
[CTRL] [ALT] [-].
Jeśli autor o tym nie wspomina to albo ma wyraźnie złą wolę, albo
przesadził chwaląc się doskonałą znajomością systemu.
--
pozdrawiam
MD
Loading...