Sebastian Biały
2016-12-03 21:27:20 UTC
Tylko 6h trwało od momentu włączenia XBOXa ONE do sieci do momentu
pogrania w grę z płyty z tego samego pudełka. Przyznaje że to tempo
błyskawiczne ale mój internet nalezy raczaj do dolnopółkowych.
Pomyślcie: kto może mieć lepszych programistów na świecie skoro mistrze
z Microsoftu dali radę zrobić aktualizację 4GB w ciagu kilku miesięcy.
Wyobraźcie sobie: 4GB kodu wykonywalnego napisane przez programistów w
tak krótkim czasie. Szacun i chyba rekord. No i te megabajty kodu na
kontrolerze... i te gigabajty na update gry którą już mam na płycie ...
I fakt że na starym OS nie dzialaly żadne gry z pudełka skoro
aktualizacja była obowiązkowa. Heroizm.
Zawsze zastanawiało mnie jak jeszcze można spieprzyć proste rzeczy.
Okazuje się że jestem jednak cienki bolek z wyobraźnią, a XBOX to zwykły
pecet tylko gorszy.
A jaki związek z grupą? Ano taki że to też windows. Podobno 10. Aż
strach odpalać. Doczekałem czasu że na rynku PC i konsol nie ma ani
jednego systemu który działa bez chęci zmielenia urzadzenia kijem
bejsbolowym. Aż włącze dzisiaj Wii do odreagowania żeby zobaczyć że
kiedyś, i to nie tak dawno, byli ludzie potrafiący zrobić system który
działa częściej niż nie działa.
pogrania w grę z płyty z tego samego pudełka. Przyznaje że to tempo
błyskawiczne ale mój internet nalezy raczaj do dolnopółkowych.
Pomyślcie: kto może mieć lepszych programistów na świecie skoro mistrze
z Microsoftu dali radę zrobić aktualizację 4GB w ciagu kilku miesięcy.
Wyobraźcie sobie: 4GB kodu wykonywalnego napisane przez programistów w
tak krótkim czasie. Szacun i chyba rekord. No i te megabajty kodu na
kontrolerze... i te gigabajty na update gry którą już mam na płycie ...
I fakt że na starym OS nie dzialaly żadne gry z pudełka skoro
aktualizacja była obowiązkowa. Heroizm.
Zawsze zastanawiało mnie jak jeszcze można spieprzyć proste rzeczy.
Okazuje się że jestem jednak cienki bolek z wyobraźnią, a XBOX to zwykły
pecet tylko gorszy.
A jaki związek z grupą? Ano taki że to też windows. Podobno 10. Aż
strach odpalać. Doczekałem czasu że na rynku PC i konsol nie ma ani
jednego systemu który działa bez chęci zmielenia urzadzenia kijem
bejsbolowym. Aż włącze dzisiaj Wii do odreagowania żeby zobaczyć że
kiedyś, i to nie tak dawno, byli ludzie potrafiący zrobić system który
działa częściej niż nie działa.